wizja
ferdydurke się smieje
dupami pospólstwa
Józek kopie groby
dobrym głębokie
a niegodziajom płytkie
by cierpieli zimą chłody
zemsta za gangrenę
Marysia plecie wianki
wiosną palmy
biznes kwitnie
ciebie wciąż nie ma
niedoczekam twego przyjścia po raz drugi